Odpowiedź
Wiceprezesa Zarządu Polskiego Radia Eugeniusza Smolara na list do Przewodniczącego Rady Nadzorczej Polskiego Radia Andrzeja Długosza
Szanowna Pani,
Dotarła do mnie kopia Pani listu z dnia
9 kwietnia br., adresowanego do Przewodniczącego Rady Nadzorczej
Polskiego Radia S.A., pana Andrzeja Długosza, w sprawie
zmian w Programie 3 PR S.A.
Otrzymaliśmy ostatnio szereg listów, e-maili
i faxów wyrażających zastrzeżenia co do zmian w ofercie
programowej Programu 3. Większość z nich miała jednego chyba
autora lub bardzo niewielkie ich grono, skoro posługiwały
się niemal identycznymi przykładami i argumentami oraz zainteresowaniem
którymś, szczególnie ulubionym, elementem programu, z pewnymi
tylko różnicami w stylistyce.
List Pani różni się stopniem wyrażonych
emocji oraz ogólności zawartych w nim sformułowań. Zawiera
także pomówienia, które sprawiły, iż aczkolwiek przykładamy
w Radiu należną uwagę do opinii każdego słuchacza i na listy
skrupulatnie odpowiadamy, mieliśmy problemy z udzieleniem
właśnie Pani merytorycznej odpowiedzi.
Pozwolę sobie zacytować efektowne przeciwstawienia z
listu:
Dawna "Trójka"
|
Obecna "Trójka"
|
kompetencja |
niechlujstwo |
wyrafinowany intelekt |
nieuzasadniona pewność siebie
nonszalancja, a nawet arogancja
|
klasa |
samochwalstwo |
perfekcjonizm |
cynizm |
enklawa kultury |
ignorancja |
Czy jakakolwiek stacja radiowa może się
tak zmienić w ciągu 10 miesięcy, tj. od kiedy zmieniła się
dyrekcja "Trójki", szczególnie jeśli uwzględnimy fakt, że
w ponad 90. procentach ten sam program przygotowują ci sami
dziennikarze z tym samym doświadczeniem antenowym, umiejętnościami
zawodowymi, specjalnościami, poczuciem humoru, refleksem
itd. ? Czy wcześniej kompetentni Marek Wałkuski i Kuba Strzyczkowski
stali się teraz niechlujnymi ignorantami ? Czy wiedza Hanny
Marii Gizy lub Barbary Marcinik zmieniły się nagle w nieuzasadnioną
pewność siebie ? Czy ceniony od lat perfekcjonizm i umiejętność
tworzenia specyficznego nastroju przez Marka Niedźwieckiego
to obecnie tylko samochwalstwo ? Czy subtelne poczucie humoru
Magdy Jethon nagle, w towarzystwie "Ogórka", przemieniło
się w nonszalancję ?
Pytania takie mógłbym mnożyć. Należałoby
także podjąć dyskusję z innymi Pani tezami, np. taką, że
Program 3 "powstał przed 38 laty jako antidotum dla peerelowskiej
kultury (przy)ma(u)sowej". Toteż jako "wieloletnia i stała
słuchaczka" ujawnia Pani nad wyraz selektywny stosunek do
omawianej sprawy.
Proszę przyjąć do wiadomości, że decyzję
o rozpoczęciu nadawania audycji Naczelnej Redakcji Programu
3 w 1963 roku podejmowali ci sami ludzie (lub ich koledzy)
z Wydziału Prasy i Propagandy KC PZPR, którzy przygotowywali
wytyczne prasowo-radiowo-telewizyjnej kampanii przeciwko
intelektualistom-sygnatariuszom "Listu 34" (rok 1964) czy
przeciwko biskupom polskim za list do biskupów niemieckich
(rok 1966), a później działaczom demokratycznej opozycji
i niezależnemu ruchowi związkowemu. Może trudno to przyjąć
zwolenniczce dawnej "Trójki", ale Program 3 w zamiarze decydentów
miał umacniać związek młodzieży z kulturą oficjalną PRL,
miał ją odciągać od słuchania rozgłośni zagranicznych z
ich programami rockowymi. Gdyby były po temu warunki, życzyłbym
Pani, aby posłuchała Programu 3 np. z lat 1976-1981 oraz
z lat stanu wojennego. O jakich różnicach napisałaby Pani
wówczas do ministrów, prezesów i przewodniczących ? Jest
przy tym ogromną zasługą dziennikarzy wszystkich programów
Polskiego Radia, że w tych nadzwyczaj trudnych czasach potrafili
równocześnie realizować audycje wartościowe, także w dziedzinie
(imperialistycznej ?) muzyki rozrywkowej - specjalność "Trójki".
To, co dzieje się obecnie w "Trójce", nie
jest w 38-letniej historii tego Programu czymś wyjątkowym.
Zmian w Programie 3 dokonywano stale, jedni dziennikarze
odchodzili do innych programów PR bądź rozgłośni, także
i do telewizji - na antenie pojawiali się nowi.
Warto pamiętać, że obecna struktura programu
została opracowana w latach 1982-83 i z niewielkimi tylko
modyfikacjami dotrwała do dzisiaj. Toteż głównym celem obecnych
- bardzo ostrożnych - zmian jest zmodernizowanie anteny,
przeanalizowanie oraz wyciągnięcie wniosków ze źródeł stałego
odchodzenia słuchaczy do konkurencji i przyciągnięcie, choćby
w części, młodszego pokolenia słuchaczy, utrzymując zarazem
przychylność wiernych "fanów" Radia z Myśliwieckiej, do
których - jak się domyślam - zalicza się również Pani.
Pamiętajmy, że w latach 90-tych właśnie
"Trójka" przyjęła na siebie główne "uderzenie" konkurencji
jako program muzyczno-informacyjny radia publicznego. W
konsekwencji straciła wielu słuchaczy, głównie młodszych:
w coraz mniejszym stopniu stała się tym, czym była wcześniej
i czym ma być nadal, tj. radiem młodszego pokolenia. Dysponując
czterema Antenami i kierując się zasadą komplementarności
programów, tzn. kierowania każdego z nich do nieco innych
grup słuchaczy, kierownictwo Polskiego Radia stawia przed
dyrekcją Programu 3 klarowne zadanie: wprowadzenie takich
zmian, by przede wszystkim 20. i 30-latkowie uznali "Trójkę"
za swój najbardziej ulubiony program. Co nie oznacza, że
Program 3 nie mógłby spełniać również oczekiwań słuchaczy
starszych czy młodszych, zgodnie z maksymą de gustibus
non est disputandum ...
Zmiana na stanowisku dyrektora PR3 wynikła
z konstatacji, że Pan Piotr Kaczkowski, znany od wielu lat
prezenter w dziedzinie muzyki rozrywkowej i przez dwa lata
dyrektor "Trójki", nie wprowadził pożądanych zmian i nie
zapobiegł dalszemu spadkowi słuchalności.
W Pani liście, podobnie jak i w wielu identycznie
sformułowanych zarzutach, głównie w internecie, pojawia
się wprowadzająca w błąd statystyka dotycząca słuchalności:
było 13,5 %, a obecnie jest 5 % i wciąż spada ...
Została Pani wprowadzona w błąd przez swoich informatorów,
którzy w celu osiągnięcia odpowiednio dramatycznego efektu
podają wyniki dwóch różnych instytutów badawczych,
pracujących według odmiennych, nieporównywalnych metod.
ROK
|
OBOP
|
OBOP
|
SMG/KRC
|
SMG/KRC
|
|
Zasięg
|
Udział w rynku
|
Zasięg
|
Udział w rynku
|
|
|
|
|
|
1994
|
25,8
|
-
|
-
|
-
|
1995
|
22,7
|
-
|
-
|
-
|
1996
|
19,3
|
7,1
|
-
|
-
|
1997
|
14,7
|
4,8
|
8,3
|
4,6
|
1998
|
14,8
|
4,7
|
7,7
|
4,6
|
1999
|
15,4
|
5,7
|
7,5
|
5,5
|
2000
|
13,7
|
5,1
|
5,5
|
4,0
|
Dla oceny skuteczności oddziaływania radia
jako medium całe środowisko radiowe już przed kilkoma laty
przyjęło metodę SMG/KRC jako standard. Polskie Radio S.A.
wyłącznie dla celów promocyjnych posługiwało się najczęściej
badaniami OBOP-u, jako że dawało nam lepsze wyniki w zasięgach.
Jest symptomatycznym, że znacznie ważniejszy wskaźnik, jakim
jest "udział w rynku" był w obu przypadkach podobny. Dodam,
że przy zmienionej ponownie metodologii SMG/KRC "Trójka"
osiągnęła w pierwszym kwartale 2001 r. zasięg przekraczający
... 29 % przy udziale w rynku 4.8 %. Nastąpił więc przy
drobnych retuszach programowych dostrzegalny ruch w górę.
Wszyscy powinni się z tego cieszyć.
W tym kontekście nie od rzeczy jest przypomnienie,
że red. Michał Olszański objął dyrekcję w czerwcu 2000 r.
i nie on jest odpowiedzialny za dotkliwy spadek słuchalności
i roli Programu 3, za brak nowych propozycji programowych
w minionych latach oraz petryfikowanie układu programowo-personalnego.
Zarząd uznał tę sytuację za niedopuszczalną i opowiedział
się za zmianami. W konsekwencji z Panem P. Kaczkowskim nie
została odnowiona umowa o pracę na stanowisku dyrektorskim,
którą sprawował przez dwa lata. Nadal prowadzi swoje audycje
muzyczne w "Trójce".
Kierownictwu Radia, jak i Dyrekcji Programu
3 nie chodzi o banalizację i komercjalizację anteny. Zmiany
dostosowują układ pasm oraz audycji (czas nadawania, tematyka,
charakter, dynamika, sposób prowadzenia itd.) do trybu podstawowej
grupy odbiorców. Wiemy, że "porządkowanie" ramówki irytuje
niektórych - bo niewielu - słuchaczy, ceniących sobie swoje
przyzwyczajenia i sympatie. Dla innych jest to sygnał "uwzględniamy
Wasze oczekiwania i potrzeby". I pierwsze rezultaty są obiecujące,
np. drobne korekty w "Zapraszamy do Trójki" spowodowały
wzrost liczby odbiorców tego pasma. Wiemy też, że zmiany
naruszają interesy niektórych dziennikarzy. Będą się jednak
musieli dostosować do oczekiwań kierownictwa Polskiego Radia,
które bierze na siebie pełną odpowiedzialność za sytuację,
w tym za stan finansów, pozycję poszczególnych Anten, ich
osiągnięcia, ocenę wszystkich pracowników i współpracowników.
Zdaję sobie sprawę, że zmiany programowe
wywołują często krytykę. Jednak redagowanie programu radiowego
(też telewizyjnego czy gazety) nie polega na głosowaniu,
lecz na konsekwentnym realizowaniu koncepcji, stałym monitorowaniu
wyników i dalszym elastycznym jej dostosowywaniu.
Jeśli krytyka pozbawiona będzie napastliwości
oraz niegodnych insynuacji, znajdzie w nas Pani życzliwych
i otwartych partnerów. Wychodzimy bowiem z założenia, że
nam wszystkim zależy na przyszłości Programu 3, który winien
dobrze służyć swoim obecnym i przyszłym słuchaczom.
Z należnym szacunkiem
Eugeniusz Smolar
Wice-prezes Zarządu Polskiego Radia S.A.
ds. programowych
powrót do listu, na który pan Smolar niniejszym odpowiedział
ciąg dalszy: panu Smolarowi odpowiada Joanna Grochowska
|