11 czerwca 2010 w warszawskim parku Sowińskiego odbył się koncert „25 urodziny Armii”. Zdawało się, że odbył się on poza czasem – oto na jednym koncercie pojawiły się prawie wszystkie składy grupy Armia. Zabrakło tylko (i aż) czterech osób: śp. Janka Rołta – perkusisty z pierwszego składu, Żwirka – basisty z pierwszej płyty, Pawła Klimczaka – gitarzysty, który dopiero co, po 11 latach, odszedł z Armii poświęcając się lotnictwu, Ślepego – perkusty z płyty „Ultima Thule”.
Ujrzenie w świetnej formie oryginalnych składów Armii, które nagrywały „Legendę”, „Triodante”, „Ducha”, „Drogę” było niesamowitym przeżyciem, spełnieniem nierealnego marzenia wielu fanów zespołu. Nie wiem, jakim cudem udało się to w ogóle zorganizować. Ale domniemywam, że być musiał to cud.
Koncert – rzecz rzadka – rozpoczął się punktualnie o zapowiadanej godzinie 17.00. Punktualnie też się skończył, kilkanaście minut po godz. 22.00. Całkiem ludzkie godziny. Fajnie, bo można było sie wyspać przed planowaną na kolejny dzień podróżą na wschód.
Armia zagrała w 6 odsłonach:
1) Tomasz Budzyński – śpiew, Robert Brylewski – gitara, Sławomir Gołaszewski – klarnet, Stopa/Gogo – perkusja, Alik Dziki – bas (pojawili się też na moment obecni muzycy: Rafał Giec w pierwszej piosence zagrał na drugiej gitarze, a pod koniec chyba Krzysztof Kmiecik zagrał na basie)
wykonano piosenki z pierwszego okresu działalności Armii (pierwsza płyta, single ją poprzedzające, a także piosenka „Niezwyciężony”)
2) Tomasz Budzyński – śpiew, Robert Brylewski – gitara, Sławomir Gołaszewski – klarnet, Stopa – perkusja, Banan – waltornia, klawisze, Maleo – bas
w tym legendarnym składzie zagrano piosenki z legendarnej płyty „Legenda”
3) Tomasz Budzyński – śpiew, Stopa – perkusja, Banan – waltornia, klawisze, Michał Grymuza – gitara, Pawel Piotrowski – bas
zagrano piosenki z płyty „Triodante”
4) Tomasz Budzyński – śpiew, Stopa (pod koniec także Beata Polak) – perkusja, Banan – waltornia, klawisze, Paweł Piotrowski – bas, Popcorn – gitara
zagrano piosenki z płyty „Duch”
5) Tomasz Budzyński – śpiew, Banan – waltornia, klawisze, Popcorn – gitara, Beata Polak z domu Kozak – perkusja, Krzysztof Kmiecik – bas
zagrano piosenki z płyty „Droga”
6) Tomasz Budzyński – śpiew, Banan – waltornia, klawisze, Krzysztof Kmiecik – bas, Jakub Bartoszewski – waltornia, Rafał Giec – gitara, Tomasz Krzyżaniak – perkusja, Robert Brylewski – gitara, Sławomir Gołaszewski – klarnet
zagrano piosenki z płyty „Der Prozess” i „Freak”
Z jakiegoś powodu nie dotarł na urodziny zapowiadany wcześniej gitarzysta Paweł Klimczak, który skomponował wiele utworów na płyty „Pocałunek mongolskiego księcia” oraz „Ultima Thule”. Z tych płyt piosenek nie usłyszeliśmy, a przynajmniej nie zapamiętałem. Szkoda.
Prezentacje poszczególnych składów Armii przeplatane były niedługimi, ale treściwymi występami zaproszonych gości: Wojtka Konikiewicza, Kryzysu, Moskwy, Deutera, 2Tm2,3 i Izraela. Goście dopasowali repertuar do świątecznej atmosfery – grali, przynajmniej w części, ulubione piosenki Tomka Budzyńskiego. W Deuterze gościnnie na drugiej gitarze zagrał Robert Matera z Dezertera (kiedyś Dezerter nagrał plytę z piosenkami Deutera), Moskwa skowerowała armijne „Saluto”, podczas występu 2Tm2,3 Budzy bywał pod sceną wołając „Maleo, nie pomyl tekstu”.
Co ciekawe, żadne z wcieleń Armii nie wydało się ani przez chwilę jakkolwiek sztuczne. Każde z nich było prawdziwą Armią w tym repertuarze, który wykonywało. Żadne z nich nie było mniej lub bardziej prawdziwe od pozostałych. Każdy prezentował się w bardzo dobrej formie. Tak, jakby nie minął żaden czas od ich ostatnich koncertów. Doprawdy, niesamowite wrażenie przebywania poza czasem. Namiastka pozaczasowości nieba, w którym – wierzymy – jest już Janek Rołt, pierwszy perkusista Armii.
Relacja jest sucha, bo wydaje mi się, że suche fakty mówią tu same za siebie. Ale są też zdjęcia, które, mam nadzieję, nieco ją ubarwiają. Będzie też nawiązująca do koncertu audycja – jeszcze jedna próba podróży w czasie przez historię grupy Armia.
Tymczasem Armia zagra jeszcze koncert urodzinowy 26 czerwca na festiwalu Song Of Songs w Toruniu (z gościnnym udziałem grupy Izrael). Z okazji 25-lecia Armii, Jerzy Owsiak zaprosił też Armię na tegoroczny Przystanek Woodstock.