Politycy chcą nam przesunąć czas już na cały rok. Siedem miesięcy im nie wystarcza. Rzekomo przesuwanie czasu nie ma uzasadnienia ekonomicznego. Obudźmy się zatem jutro o 7.00 i zobaczmy, jak by to było, gdyby na zegarze była już 8.00, bo tak sobie ktoś w PSL wymyślił, a reszta go poparła (wszyscy są po jednych pieniądzach i razem od lat budują tę samą III RP).
Jeśli komuś kończy się dziś chleb, to przypominamy, że jutro sklepy pozamykane.
Z najnowszych filmów polecamy obraz „Beksińscy. Album wideofoniczny”. Dlaczego? Żeby zobaczyć, że można zrobić film historyczny bardziej niż inne, zarazem nie mający w tle ciągle tych przemówień Gomułki, Gierka, Jaruzelskiego, Wałęsy.
Swoją drogą czekamy na coś z wystąpieniem Jarosława Kaczyńskiego wzywającego do poparcia Lecha Wałęsy w wyborach prezydenckich w 1990.
Na 73. Suplement do Audycji z Piwnicy zapraszamy dziś o godzinie 22.00. Będziemy sporo brumić z roku 1996, ale nie zapominamy o roku 1997, bo w nim znajduje się drugi wątek naszych wspomnień.