Fronda skłamała perfidnie, podając manipulancko wycięty fragment tekstu z Wyborczej. To były słowa Spiętego z Lao Che o Przystanku Woodstock. Skłamał ks. Piotr mówiąc, że Jerzy Owsiak powiedział „wasi rodzice są p.”, w kłamstwo moralne wciągają nas też ci wszyscy, którzy pochwalają czyn chuligana atakującego na woodstockowej scenie Grzegorza Miecugowa lub którzy tylko wykorzystują to jako okazję do krytyki TVN24, a przecież przemocy użył jej oponent. Manipulacja jest rodzajem kłamstwa i tego właśnie kłamstwa w rzekomo dobrej wierze dopuszczają się środowiska prawicowe. Kłamstwo usprawiedliwione celem, jakim jest wydumana Prawda. Przez duże „wasi rodzice są Pe”.
Kto jest faryzeuszem? To najbardziej świadoma wiary w Mesjasza grupa, najbardziej przy tym przestrzegająca przepisów i pogardzająca innymi. To jedyna bodajże społeczność, z którą Jezus na kartach Nowego Testamentu wchodzi w otwarty spór. Powodem sporu nie jest ich grzech lecz zakłamanie wychodzące z butów przy uzdrawianych grzesznikach. Gdyby rzeczywiście byli tacy święci, za jakich się uważali, oddaliby życie za grzeszników, na przykład tych z Przystanku Woodstock. Każdy, kto dziękuje, że nie jest taki, jak grzesznik, którego ma na myśli, jest faryzeuszem. Każdy ksiądz, który zapomniał o Dobrej Nowinie, bo mu wiernością tradycji i moralizmem oczy zaszły, staje się Uczonym w Piśmie grobem pobielanym z trupem w środku. Każdy ksiądz mówiący językiem nazistów staje się tym, kto zastawia pułapki na Jezusa, by zaraz chwycić za kamień, by zaraz ręką polityka zapalić stos.
Kościół w Polsce nagle zaczął wymagać od przystępujących do SAKRAMENTU DOJRZAŁOŚCI karteczek z podpisami świadczącymi o obecności na niedzielnej mszy świętej. Jeżeli tak ma wyglądać rozumienie DOJRZAŁOŚCi i wychowanie do niej, to my zwracamy uwagę na niekonsekwencję, bo przecież ten sam Kościół usprawiedliwia istnienie grzechu i zła w świecie bezsilnością Wszechmogącego wobec wolności człowieka. Bóg nie stworzył człowieka marionetką ani zaprogramowanym do bezbłędności robotem, bo to byłoby bez sensu. Odpowiedzialność moralna istnieje TYLKO W OBECNOŚCI ŚWIADOMOŚCI i WOLNOŚCI.
Kościół w Polsce zapomniał, że największym pragnieniem człowieka jest dobro, prawda i piękno? Że zepsuta przez grzech pierworodny NATURA człowieka zniewala go i uniemożliwia kochać? Że na tym polega zbawienie, by zabrać grzesznikowi serce kamienne, a dać serce żywe?
Z początkiem czerwca 2004 roku w audycji Prawie Wszystko o Biblii prof. Anna Świderkówna powiedziała, że nie lubi partii nazywających się chrześcijańskimi, bo jeśli ktoś jest prawdziwie chrześcijaninem, to politykę po chrześcijańsku będzie uprawiał niezależnie od partyjnej nazwy. Może więc nie jest tak źle z tym polskim Kościołem, jak się wydaje. Ale czy ktoś gdzieś w ogóle zauważył, że papież Franciszek wydał już pierwszą swoją, a zarazem ostatnią encyklikę Benedykta XVI?
To tyle tytułem zaproszenia na Audycję z Piwnicy, która być może wystartuje o 22.00.